Nie musisz pytać go wprost: „Co do mnie czujesz?”. Czasem wystarczą trzy bardzo konkretne pytania do samej siebie — i wszystko stanie się jasne.
Co on do Ciebie czuje?
Znasz to uczucie?
→ Jest miły, czuły, obecny… ale w głowie pojawia się myśl: „Ciekawe, jak on tak naprawdę mnie widzi?”
Czy traktuje Cię jak „miłą znajomą”?
Jak kobietę „na chwilę”?
A może… jako kogoś absolutnie wyjątkowego i ważnego w jego świecie?
Nie musisz go o to wprost pytać. Wystarczy, że przyjrzysz się kilku rzeczom i sama poznasz odpowiedź.
Są 3 pytania, które — jeśli znasz na nie odpowiedzi — powiedzą ci wszystko o tym, jak on naprawdę Cię postrzega.
1. Jak mówi o Tobie innym ludziom?
To jedno z najmocniejszych źródeł prawdy.
→ Czy przedstawia Cię jako „znajomą”?
→ Czy unika słowa „moja dziewczyna”?
→ Czy mówi o Tobie z dumą i czułością, nawet gdy Cię nie ma obok?
Sposób, w jaki facet opowiada o Tobie innym, bardzo często zdradza, gdzie jesteś w jego sercu.
Mężczyzna, który naprawdę Cię widzi, nie ukrywa Cię przed światem. Wręcz przeciwnie — jest z Ciebie dumny. Nie musi mówić wielkich słów — wystarczy, że słychać w jego głosie ciepło, szacunek, sympatię.
To się czuje od razu.
2. Jak reaguje, gdy mówisz o swoich marzeniach i planach?
To prawdziwy test na to, czy on widzi Cię jako „kobietę obok”, czy „kobietę na stałe”.
Zwróć uwagę:
→ Czy słucha Cię uważnie?
→ Czy dopytuje?
→ Czy zapamiętuje, o czym marzysz?
→ Czy w jego słowach pojawia się „my”, a nie tylko „Ty”?
Facet, który widzi Cię naprawdę — interesuje się Twoim światem, nawet jeśli jest zupełnie inny od jego własnego.
Jeśli traktuje Twoje marzenia jak coś „nieistotnego” albo zmienia temat — to mocny sygnał ostrzegawczy.
Jeśli natomiast wspiera Cię, dopinguje i widzi w Twoich planach także swoje miejsce — to znak, że jesteś dla niego kimś ważnym.
3. Jak zachowuje się, gdy nie jesteś „idealna”?
Każdy potrafi być miły, gdy wszystko jest lekkie i przyjemne.
Ale prawdziwe podejście faceta wychodzi na wierzch wtedy, gdy:
→ masz zły dzień
→ jesteś zmęczona
→ jesteś zdenerwowana
→ jesteś po prostu sobą — bez masek i udawania
Jak wtedy reaguje?
Czy odsuwa się i „czeka aż Ci przejdzie”?
Czy próbuje Cię poprawiać i pouczać?
Czy może jest spokojny, cierpliwy i daje Ci przestrzeń?
Prawda jest taka, że każda kobieta zasługuje na to, żeby być widzianą — naprawdę. Nie tylko wtedy, gdy jest uśmiechnięta, perfekcyjna i pełna energii. Ale także wtedy, gdy jest zmęczona, cicha, wrażliwa, pogubiona… po prostu prawdziwa.
Czasem pytamy: „Jak on mnie widzi?”
Ale jeszcze ważniejsze pytanie brzmi: „Czy on widzi mnie całą — taką, jaką naprawdę jestem?”
Nie tylko kobietę „na pokaz”. Nie tylko „ładny obrazek”. Nie tylko „kogoś fajnego do pisania wieczorami”.
Tylko Ciebie — z Twoimi marzeniami, wadami, śmiechem, humorem, dziwnymi nawykami, czasem bałaganem w głowie.
Relacja, w której naprawdę jesteś widzialna, jest spokojna. Bez ciągłego zgadywania, co on myśli. Bez grania roli, bez udawania „idealnej wersji siebie”.